
Moja kochana mama sprawiła mi w tym roku cudne prezenty. Nie licząc cudnego sweterka
( ponieważ zawsze noszę się na czarno w tym roku zaskoczyła mnie pięknym grafitowym sweterkiem zawsze inny kolor ) i cieplutkich kapciuszków. Te dwa pojemniczki są od niej!! Będą służyły mi w różnych koncepcjach dekoracyjnych :) mam już wiele pomysłów. Dziś w sylwestrową noc jak głosi napis " lumiere de fete" zapalimy sobie z moim P. w nich światełka. Cudne prawda!! Jednak mama wie co lubię.

A to moje kolejne dzieło. Jak to bywa przy migrenach najbardziej bolą mnie oczy a szczególnie jak słońce za oknem. Więc przy następnej migrenie będę mogła zasłonić sobie oczka :) a żeby było wiadomo że to moje to wyhaftowałam "W".

♥

♥

To mój ostatni post w tym roku. Życzę wam ...
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!!!
Do zobaczenia za rok ;)
♥♥♥
Do zobaczenia za rok ;)
♥♥♥