Jest piekielnie gorąco. Siedzimy w domku i odpoczywamy. Na tarasie nie da się wysiedzieć, a dlaczego zobaczcie ostatnie zdjęcie!!!!
Kupiłam na pchlim piękną białą poszeweczkę. Dziękuję Gosiu!!!!!! Oraz okazyjnie narzutę na łóżko w morskiej kolorystyce. Miała okazyjną cenę.
Trampki też muszą być w morskiej kolorystyce!!! P. od jakiegoś czasu chodzi w trampkach, to jest nowy zakup, poprzednie już ledwo żyją więc trzeba było kupić coś zastępczego ;)
Lubię kiedy mieszkanie latem jest udekorowane muszelkami i kamieniami. Więc wszędzie gdzie to jest możliwe starałam się je umieścić.
Na stole też znalazło się miejsce na muszle;)
Po całym domu rozsadzam ceropegia. Bardzo szybko rośnie i pięknie się przyjmuje. Tu oplotłam ją na kółeczku jest trochę rzadka ale i tak mi się podoba.
Jeśli się przyjrzycie to na półce też znajdziecie muszle!!!!
Do ogrodu trafiły róże. Jedna angielska kupowana od małżeństwa, które zbiera róże. Ciężko było się zdecydować taki tam jest wybór!!! Po pensji kupię jeszcze jedną. Natomiast druga biała zwykła rabatowa też śliczna.
Koty przy takiej temperaturze grzecznieją. Dori jak przystało na wygodnicką w sypialni i chłodzie.
A Flo głuptasek pod samym oknem na taras gdzie gorąco i niewygodnie :)
A teraz temperatura w słońcu. Termometr działa, czy wy wysiedziałybyście tak w słońcu????
Wczoraj miną dokładnie rok od założenia mojego bloga, 10.07.2009r. to data mojego pierwszego wpisu!! Czas leci bardzo szybko. Choć piszę z rzadka, i mało komentuję, ale postaram się to naprawić. Zaglądam do was często, nie zawsze mam na tyle czasu aby napisać komentarz. Mam nadzieję że mój kolejny rok będzie lepszy niż poprzedni ;) A więc STO LAT blogu ;)
Nie zapomniałam o was z okazji mojego roku planuję CANDY. Ale to już w przyszłym tygodniu!!!!!
Pozdrawiam upalnie
Nikusia
Życzę następnego blogowego roczku:)
OdpowiedzUsuńZakupy i aranżacje morskie piękne.
Pozdrawiam serdecznie topiąc się z gorąca :D
kolejnych udanych rocznic i blogowania 100 lat
OdpowiedzUsuńI kolejnych latek życzę! :)
OdpowiedzUsuńMorskie klimaty mi się zaczęły dopiero co podobać, jeszcze ze 3 miesiące temu nic w nich ciekawego nie widziałam, ale mi się poodmieniało ;) chciałam u siebie zapodać takim klimatem, ale juz chyba nie mam czasu na takie rzeczy bo jade do Męza ;)
Co do kwiatka to jak mnie Kamila poprawiła to nie cylopegia tylko ceropegia :)
A u mnie w cieniu pokazuje 37'C jak wyszłam na spacer z psem myślałam, ze padne :/
Pozdrawiam i jeszcze raz 100 lat bloguj nam :)
Blogowanie wciąga i ma to do siebie,że nikt nie rozlicza z regularności.
OdpowiedzUsuńŻyczę wielu przygód z blogowaniem,miłych znajomości,a może nawet przyjaźni.
Pozdrawiam.
Gratuluje tak dluugiego blogowania.
OdpowiedzUsuńNikusia dom masz pieknie ustrojony w skarby morza.
U mnie tez latem obowiazkowo i wszedzie kroluja muszelki i morskie klimaty.
Jakos w tym roku pozno ukladanie, ale sa i na pweno wkrotce pokaze.
Buziaki
SYPIALENKA SLICZNA...PODOBA MI SIE U CIEBIE W DOMU BARDZO...akcenty morskie...jak najbardziej wprowadzaja letni klimat...PS.NIKUSIU ZDRADZ PROSZE GDZIE TAKA NARZUTE KUPILAS I JAKA CENA...SZUKAM DO SWOJEJ SYPIALNI PATCHWORKA W BLEKITACH A ORYGINALNE MAJA CENY ZWALAJACE Z NOG ::))ALE JAK NIC NIE ZNAJDE KUPIE W NIEMIECKICH SKLEPACH...COZ..POZDRAWIAM PATI
OdpowiedzUsuńWszystkie aranżacje zachwycające! Życzę następnych, udanych rocznic blogowych.
OdpowiedzUsuńUff! Faktycznie gorąco jest tego lata. Ostatnio widziałam kilka kotów odpoczywających w cieniu, a zazwyczaj kot sie kojarzy z leżeniem na słońcu. No, ale usmazyć się to nawet kot nie chce, no nie?
OdpowiedzUsuńFajny chłodny klimat w pokoju.
Ale piękne Conversy!
OdpowiedzUsuńŻyczę kolejnych lat blogowania!
Wszystkiego naj naj! Jej, wszyscy ostatnio mają rocznice blogowe :)
OdpowiedzUsuń100 lat!
A zdjęcie z trampkami jest super! Mam identyczne conversy w rozmiarze 19 (na trzylatka :P)
Gratuluję roczku:) życzę kolejnych:) a u mnie też ostatnio zagościły muszelki:) mój psiak ledwo wytrzymuje te upały i podobnie jak Twoje koty leży całe dnie:) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTez nie zawsze mam czas pozostawic komentarz... wiec nie przejmuj sie tym:)...
OdpowiedzUsuńSerdeczne gratulacje z okazji pierwszej rocznicy, zycze wielu kolejnych, pozdrawiam!
Dziękuję serdecznie za blogowe życzenia. Jest mi bardzo miło że zaglądacie do mnie. Wystarczy że raz zaglądniesz w świat blogów i pochłonie Cię do reszty, tak jest ze mną nawet jak nie piszę postów i nie zostawiam komentarzy to dzień bez waszych postów jest dla mnie stracony.
OdpowiedzUsuńPati narzuta jest ze sklepu z odrzutami z katalogów. Była jedna jedyna i kosztowała 120zł, uważam że to nie dużo zważywszy na jej rozmiar 200x240.
Conwersy to najbardziej kultowe trampki. Chętnie sama bym sobie kupiła ale P. twierdzi że jestem za stara :) A jeśli kiedykolwiek będe miała dzidzię to z wielką chęcią kupię takie butki dla niej ;)
Jeśli chodzi o morskie akcenty to rozumiem Cię Deg-eSz bo sama kiedyś nie zwracałam uwagi na muszle i kamyczki, jednak w tym roku jakoś i mnie trafiło ;)
Dziękuję wam wszystkim za miłe słowa i pozdrawiam z całego serducha.
Nikusia
Wszystkiego najlepszego Blogerko :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie jak zawsze. Dziękuję za wszystkie ciepłe komentarze u mnie.
P.S.
Na dziecko przyjdzie odpowiedni czas :))
Buziaki
Wszystkiego najlepszego z okazji pierwszego roczku! Wielu takich rocznic Ci życzę!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci tej szybkorosnacej ceropegii.Moja jakaś taka powolna jest.
Pozdrawiam
Z całego serca dziękuję wszystkim wam moje drogie podglądaczki za miłe komentarze.
OdpowiedzUsuńPięknie rośnie u Ciebie ceropegia. A jeszcze jak poczytałam, że z łatwością przyjmuje się i rośnie, to zazdroszczę. Ja ten kwiatek darzę szczególnym sentymentem. Niby od 15 lat mam u siebie, ale marnie mi rośnie i mimo wielu prób zasadzenia nowych roślinek, mimo "częstowania" znajomych, mimo ich podkradania u nikogo się nie przyjmuje.
OdpowiedzUsuńPoza tym bardzo ładnie u Ciebie.
Pozdrawiam:)