♥♥♥
poniedziałek, 15 lutego 2010
niedziela, 14 lutego 2010
Obiadek walentynkowy♥♥♥

Dziś nakryłam na różowo. Bo jak wam wszystkim brakuje mi wiosny, a ona kojarzy mi się z różem :) serweteczki w groszki nawet zmieniłam kwiatki na hiacynta różowego żeby ładnie pasowało wszystko do siebie i było bardziej odświętniej niż zwykle.

Świeczuszkę palę codziennie. Lubię ten blask świec wieczorową porą.

Na obiadek była zapiekanka ziemniaczaną,

filety z kurczaczka z płatkami migdałów i

pomidorki w śmietance. Bardzo smacznie. A czy wy przy szykowałyście coś specjalnego na dzisiejszy dzień????
Pozdrawiam serdecznie
♥♥♥
♥♥♥ Walentynki ♥♥♥

Śniadanko Walentynkowe!!!! ♥♥♥

Rano wstaję a na stoliku mój ukochany uszykował dla mnie niespodziankę :)

Karteczka z krówką jest od P. a ta z misiem ode mnie. Lubię walentynki. Chociaż my walentynki mamy codziennie :). Życzę wam wszystkim wspaniałego i pełnego miłości dnia, bo przecież to dzisiaj miłość i bycie razem jest najważniejsze!!!! ♥♥♥
Pozdrawiam z całego serca ...
♥♥♥
czwartek, 11 lutego 2010
Przy blasku świec ♥♥♥

Lubię białe światełka choinkowe. Dają takie ciepłe światełko. Ostatnio zmęczenie zimą daje mi znaki jak wam wszystkim. Wracam z pracy i nie mam na nic ochoty. Dochodzą do tego problemy związane z chorobami babci jednej i drugiej. Moja ukochana " BABI LODZIA" miała dzisiaj wszczepiany stymulator serduszka. Bardzo wszyscy się tym martwiliśmy. Jest już po operacji i jest już wszystko w porządku. Teraz będzie już czuła się lepiej i nie będzie miała zawrotów głowy. Za tydzień mój dziadek będzie miał zabieg usuwania zaćmy. Więc trzymajcie kciuki!!! Moja druga babcia ma bardziej skomplikowane sprawy z czym czekamy na opinie specjalisty a póki co na pęknięty piąty krąg w kręgosłupie i chodzi w gorsecie ( co nie jest dobre zważywszy na jej wiek 80 lat) ale czuje się coraz lepiej. Do tego dochodzą moje problemy związane z bankiem , o których długo by pisać. Na razie zastanawiam się z którego drzewka zrywać już pieniądze bo nie wiem już dla kogo są kredyty!!! Nie wspomnę o tym, że są na tym świecie osoby, które opowiadają o mnie takie rzeczy że włos na głowie się jeży. Przykre ale nie zajmuję sobie tym głowy bo obojętne co powiem albo zrobię to i tak będzie źle. Ale to są przyziemne sprawy!!!! Nie wspomnę o tym, że są na tym świecie
Wracając do tematyki blogowej. Dzisiaj byłam trochę wcześniej w domku, korzystając z tego postanowiłam uszyć sobie coraz modniejsze u nas chorągiewki :) wiszą w pokoju przyszłej Amelki albo Antosia a na razie szwalni . Jemioła musi zostać do przyszłego roku, nie wiem czy zostanie w tym miejscu, bo planuje duuuuuże zmiany w moim M ale zostanie !

Kwiatuszek tym razem różowy i taca której długo nie mogłam znaleźć,

poduszki własnej produkcji. Jeśli ktoś jest zainteresowany kupnem proszę o wiadomość!! Zrobię z odpowiednią literką.

Kuchnia w całej okazałości. Zamierzam pomalować jednak uchwyty na biało bo za bardzo są widoczne i rzucają się w oczy. Nie wydaje się wam???

Posprzątałam już serduszka świecące zaczęły mnie denerwować ze świąt została mi jedna choineczka. Ale ładnie prezentuje się w glinianym wazoniku. Ostatnio też naszło mnie na storczyka, oczywiście białego. Moje mi w domu od jakiegoś czasu nie kwitną.

Mam słabość do szafirków!!!! i to ogromną! Szkoda że nie natrafiłam jeszcze na białe. Ale wytrwale szukam. A jesienią wkopię do ogródka. W zeszłym roku już wkopałam i jestem ciekawa czy coś mi zakwitnie na wiosnę :).

♥♥♥

♥♥♥
Pozdrawiam gorąco życząc wam jak najszybszego nadejścia wiosny :*
♥♥♥
Subskrybuj:
Posty (Atom)