piątek, 24 lipca 2009

Marzenia.....


Jako mała dziewczynka jeździłam z rodzicami do Francji, tam na tardach odbywających się w soboty zakochałam się z narzutach!!! Dziwne że jako dziecko lubiłam dekorować swój pokój. I tak od tamtej pory poszukuje białej narzuty. Teraz kiedy są u nas dostępne to mnie na to nie stać. Wersje tańsze nie dają takiego efektu!! Na razie priorytetem jest szafa!! Narzuta zostaje w sferze marzeń!! Mój przyszły mąż jak przeczyta bzdetne marzenia o narzucie to się uśmieje!!! Ale jak ja to tłumacze on dekoruje samochód a ja dom :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za pozostawienie komentarza :)