niedziela, 3 października 2010

Wypieki, pralinki i nowe zakupy :)


Jabłecznik w nowej formie!!!! Uwielbiam jabłeczniki, teraz jest na nie czas, a w tej formie wygląda jeszcze smakowiciej :)

Chlebek razowy. Nie ma jak wypieki własnej roboty. Choć chleba raczej nie jadam to taki z miłą chęcią zjem :)

W czwartek był dzień CHŁOPAKA. Każda z nas powinna o tym święcie pamiętać. Mój pomysł na prezent?? Ręcznie robione praliny !! mniam mniam



Latem się raczej nie maluję. Ale kiedy zaczyna się jesień trzeba sprawdzić swoją kosmetyczkę. Mi kończył się puder w tym roku nowość puder 2 w 1 mineralny CLINIQUE. Faktycznie się sprawdza i długo trzyma na buzi.

Błyszczyk obowiązkowy. Będąc na zakupach kupiłam sobie w H&M za 6,90 i jest bardzo fajny, nie klei się i dość długo utrzymuje na ustach.

Lakier do paznokci. Pewnie większość z was takiego "koloru nie lubi", ale na krótkich paznokciach i w moim odwiecznym czarnym stroju wygląda bardzo elegancko :)

Baza, ta jest moim faworytem.

Malujecie rzęsy??? Kupując puder dostałam do wypróbowania szczoteczkę od nowej maskary clinique. Szczoteczka jest rewelacyjna i chyba czas zacząć zbierać na nowy tusz do rzęs!!!!

Dostałam też do wypróbowania cienie do powiek!!! Wolę te niewidoczne ale te są naprawdę ciekawe.
Post mało domowy ale myślę że nawet ciekawy :)
Dziękuję wszystkim jeszcze raz za życzenia urodzinowe oraz za odwiedziny.
Pozdrawiam
Nikusia

8 komentarzy:

  1. Namawiasz by wydać troszkę pieniędzy na swoje ciało, dosłownie;-)
    Masz rację, czas zrobić remanent;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. no to kosmetunia odświeżona :)) ciekawie :D
    a jabłecznik wygląda tak smakowicie :)))
    pozdrawiam i zapraszam na moje CANDY :))

    OdpowiedzUsuń
  3. też uwielbiam jabłeczniki, pod każdą postacią :)
    myślałam, że pralinki sama robiłaś ;)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  4. Nawet baardzo ciekawy post :) Ja właśnie też się zastanawiałam czy by się nie pochwalić na blogu moim nowym zakupem kosmetycznym i przy okazji nie poradzić...Pierwszy raz kupiłam podkład i puder i sama nie wiem czy dobrze zrobiłam wybierając taki, a nie inny. Twój puder widzę z wyższej półki :) Zajrzyj do mnie na bloga - jak pojawi się post na ten temat co może coś poradzisz :) Pozdrowienia!
    P.S.: Piękna forma do pieczenia...A co do koloru lakieru do paznokci to ja nie jestem w tej większości co to nie lubi czerni na pazurkach. Bardzo elegancki kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja własnie dzisiaj zrobiłam ciasto z jabłkami i bardzo by mi się taka forma przydała.Świetna!
    Dzięki za porady w sprawie kosmetyków.Skorzystam.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Wstyd się przyznać ale ja zapomniałam o dniu chłopaka pierwszy raz od 10 lat...

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzięki za rady dotyczące makijażu. Jeśli chodzi o dermatologa to oczywiście chodzę na wizyty. Różne specyfiki dostaje, niedługo mam nadzieje nabyć trudno dostępną maseczkę z glinki, która ma pomóc na nadmierne wydzielanie sebum. A na suche partie używam bardzo dobrego kremu z BIODERMY. Stąd też moje obawy co do malowania się. Faktycznie może pospieszyłam się zbytnio z tym kupnem, bo podkład rzeczywiście słabo kryje. No, ale człowiek uczy się także na swoich błędach ;)
    Co do tej bazy to tak się zastanawiam czy nałożenie tylu warstw tego wszystkiego nie będzie zbyt dużym obciążeniem dla mojej wrażliwej cery?
    Teraz już wiem, że na przyszłość będę kupować lecznicze kosmetyki kolorowe. Szkoda, że wcześniej o tym nie pomyślałam ;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawienie komentarza :)