Witam was!
Dziś trochę z akcentem świątecznym.
Będzie o koniku.
Dostałam od mamy na Mikołajki 6 grudnia ślicznego konika!! Niestety nie miał ładnego koloru czerwieni. Po świętach żal mi było go schować. Poprosiłam ładnie P. o zmianę koloru. Wymyśliłam sobie czarny mat i taki jest. Pięknie dokładnie pomalowany i jak dla mnie cudny. Zawsze można przemalować, ale taki bardzo mi się podoba. W czerwonym obliczu można go zobaczyć w poście z 26 grudnia.
Dziękuję za wszystkie życzenia rocznicowe.
Buziaczki dla was
W.
no i faktycznie lepiej w czerni wygląda
OdpowiedzUsuńno i cały rok może cieszyć oczy, a nie tylko w święta
buziaki również przesyłam :*
Jak dla mnie to w czarnej szacie wyglada rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplusio
I czarny i czerwony :) świetny jest! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę pomyślności w 2011 roku :)
Teraz możesz na nim pisać kredą :)))
OdpowiedzUsuńW tej wersji też super !
Pozdrawiam cieplutko.
Dziękuję za komentarze!! Pomysł z kredą jest rewelacyjny, na pewno wypróbuję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nikusia
Świetny ten konik, bardzo nietypowy, a przez to właśnie taki ładny.
OdpowiedzUsuńKonik jest śliczny, ma niesamowity kolor, piszesz,ze jest czarny, a umnie na monitorze widze antracyt.Fajnie też wyglada swieczka.
OdpowiedzUsuńS.