W weekend w Szczecinie dużo się działo. Ja i P. nie jesteśmy typem ludzi lubiących zatłoczone imprezy, dlatego też nie byliśmy na Dniach Morza ( inaczej mówimy w domu rodzinnym na to święto Dni Piwa). Nie sprawia mi przyjemności chodzenie wśród pół pijanych ludzi!!!!
Całe dwa dni spędziliśmy w domku, wystarczająco dużo rozrywki mamy u siebie ;)
Przestawiłam trochę w przedpokoju, robiłam dżemy owocowe, pozmieniałam firanki no i upiekłam karpatkę!!!
Teraz jest już koniec niedzieli. Jutro poniedziałek i do pracy znowu będę czekała na piątek ;)
Z nowości zakwitł mi storczyk od P. który dostałam na dzień kobiet :), oraz piwonie które w tym roku są coś późno, ale za to jak cieszą oczy!!!!!
Pozdrawiam serdecznie życząc pięknej pogody bo u mnie zimno brrr ....
Nikusia
Bardzo podoba mi się taka spokojna i domowa niedzela jak u Ciebie. Popieram.
OdpowiedzUsuńteż lubię dom i chyba od jutra zacznę dżem sesion:)
OdpowiedzUsuńFajne takie spokojne niedziele.
OdpowiedzUsuńŚliczniusio u Ciebie!
Pozdrawiam
Taka niedzielka to dopiero niedzielka!
OdpowiedzUsuńSpokojna,z pysznościami w miłym otoczeniu.
Można naładować baterię na cały tydzień.
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo owocna mialas niedziele, ja musze przyznac ze nie lubie siedziec bezczynnie i tez w niedziele cos tam tworze.
OdpowiedzUsuńPiekne wnetrza.
Pozdrawiam slonecznie.
Ja troszkę lubię poleżakować !!!! Zaraz jednak kończy się to tym że lecę bo coś mi się przypomniało że mam zrobić ;)i tak latam ze ścierką 2 dni. Pranie, sprzątanie, układanie, przekładanie, prasowanie, gotowanie. Dziękuję dziewczyny za odwiedziny i komentarze
OdpowiedzUsuńPozdrawiam was serdecznie i wysyłam buziaki z zachmurzonego Szczecina!!
Cudnie u ciebie wygląda. A storczyk widzę do życia się budzi, uwielbiam je. Moje już też pięknie się otwierają:) Zdecydowanie wolę weekend w domciu niż w zatłoczonym miejscu, zgadzam się z tobą w 100%. Zastanawia mnie czasem co ludzie w tych marketach w niedzielę robią..
OdpowiedzUsuńOj Nikusiu zazdroszczę takiej spokojnej niedzieli :o)
OdpowiedzUsuńJa niestety spędziłam ją w pracy
U Ciebie jak zawsze pięknie i urokliwie!!!
Pozdrawiam cieplutko bo u nas zawiało chłodem
A pewnie pijane towarzystwo żadna atrakcja !
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie, też wolałabym odpocząć na tej cudnej sofie z wyciągniętymi nogami i leniuchować :)Uściski ślę.
Bardzo ladnie u Ciebie, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZapraszam na powitalną kawkę i miętę:)
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemne mieszkanko.I te cudne piwonie.Tez mi sie marza, ale niestety tu gdzie przyszlo mi mieszkac piwonii "niet".
OdpowiedzUsuńLovely blog!
OdpowiedzUsuńI will link you on my blog and I'd like to invite you to visite also my blog :D
Laura from Italy