czwartek, 3 lutego 2011

Obiad


Witam!!

Dziś będzie troszkę o jedzeniu.
Czy macie też tak, że jeśli uda się wam jeść obiad w samotności to nakrywacie sobie ładnie?? Dla mnie to dość ważne i zawsze staram się ładnie nakryć.





Lubię usiąść do stołu zapalić świeczkę i delektować się potrawami,
nawet jeśli jestem sama.




Ale nie tylko nakrycie jest dla mnie ważne.
Jedzenie też jest ważne.
Dziś serwowałam makaron z rukolą, pomidorami, bazylią i oliwą orzechową.



Obiadek prosty szybki i smaczny!!!




Życzę smacznego;)

Pozdrawiam gorąco i dziękuję za komentarze.

Buziak

Nikusia

10 komentarzy:

  1. Obiad jak marzenie, uwielbiam makaron, rukolę i wszystko co włoskie:) dla mnie strzał w dziesiątkę :)Nakrycie robi wrażenie.
    smacznego:)
    ściskam
    Aga

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow! Zrobię sobie jutro takie jedzonko!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie nakryte i smakowicie wygląda:)
    Ja ze wstydem muszę przyznać, że kiedy jem sama, to robię to przeważnie szybko, byle jak i byle co;)
    Pozdrawiam ciepło:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. mmm wygląda znakomicie - i nakrycie i obiadek :) Uwielbiam makarony, rukolę i pomidory :) A co do nakrywania do samotnego obiadu... Mnie tym bardziej jest wstyd się przyznać, bo jak jestem sama to przeważnie nie jem :/ Uwielbiam mieć przy jedzeniu towarzystwo, rozmawiać, dyskutować, celebrować chwilę... samej jakoś tak dziwnie :/

    OdpowiedzUsuń
  5. Obiadek wart polecenia. Bardzo smakowity i dość lekki.
    Co do jedzenia to ja też nie lubię jeść sama. Ale sama czynność serwowania potraw jest dla mnie dość ważna. Nie lubię jeść na kolanie, musi być wygodnie i ładnie. Tak mi się wydaje czasem że to jakaś choroba.
    Życzę wam wielu wspólnych, pięknych i smacznych obiadów.
    I dziękuję za komentarze.

    Pozdrawiam
    Nikusia

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj! od kilku dni przeglądam Twój blog i jestem urzeczona, masz piękne mieszkanko!
    Ja też uwielbiam jak jedzenie po pierwsze wygląda tak, że już oczy same jedzą i jak stół wygląda pięknie!
    Pozdrowienia
    Justyna
    TinArt

    OdpowiedzUsuń
  7. O jejku jakie pysznosci zaserwowalas sobie.
    Tez lubie jak jest ladnie nakryte i dbam o szczegoly,np: nie leje mleczka do kawy prosto z kartoniku o nie, zawsze musi byc w dzbanuszku, ot takie fanaberie...
    Pozdrawiam cieplo

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak sama jem to niekoniecznie... jak mam gości - koniecznie! ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak jem sama, to tak, żeby było jak najmniej sprzątania i zmywania. Cieszę się wtedy, że mam więcej czasu dla siebie:) Ale lubię celebrować picie herbatki.

    OdpowiedzUsuń
  10. Zapraszam po odbiór wyróżnienia.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawienie komentarza :)