Witam!!
Dziś będzie troszkę o jedzeniu.
Czy macie też tak, że jeśli uda się wam jeść obiad w samotności to nakrywacie sobie ładnie?? Dla mnie to dość ważne i zawsze staram się ładnie nakryć.
Lubię usiąść do stołu zapalić świeczkę i delektować się potrawami,
nawet jeśli jestem sama.
Ale nie tylko nakrycie jest dla mnie ważne.
Jedzenie też jest ważne.
Dziś serwowałam makaron z rukolą, pomidorami, bazylią i oliwą orzechową.
Obiadek prosty szybki i smaczny!!!
Życzę smacznego;)
Pozdrawiam gorąco i dziękuję za komentarze.
Buziak
Nikusia
Obiad jak marzenie, uwielbiam makaron, rukolę i wszystko co włoskie:) dla mnie strzał w dziesiątkę :)Nakrycie robi wrażenie.
OdpowiedzUsuńsmacznego:)
ściskam
Aga
Wow! Zrobię sobie jutro takie jedzonko!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pięknie nakryte i smakowicie wygląda:)
OdpowiedzUsuńJa ze wstydem muszę przyznać, że kiedy jem sama, to robię to przeważnie szybko, byle jak i byle co;)
Pozdrawiam ciepło:)))
mmm wygląda znakomicie - i nakrycie i obiadek :) Uwielbiam makarony, rukolę i pomidory :) A co do nakrywania do samotnego obiadu... Mnie tym bardziej jest wstyd się przyznać, bo jak jestem sama to przeważnie nie jem :/ Uwielbiam mieć przy jedzeniu towarzystwo, rozmawiać, dyskutować, celebrować chwilę... samej jakoś tak dziwnie :/
OdpowiedzUsuńObiadek wart polecenia. Bardzo smakowity i dość lekki.
OdpowiedzUsuńCo do jedzenia to ja też nie lubię jeść sama. Ale sama czynność serwowania potraw jest dla mnie dość ważna. Nie lubię jeść na kolanie, musi być wygodnie i ładnie. Tak mi się wydaje czasem że to jakaś choroba.
Życzę wam wielu wspólnych, pięknych i smacznych obiadów.
I dziękuję za komentarze.
Pozdrawiam
Nikusia
Witaj! od kilku dni przeglądam Twój blog i jestem urzeczona, masz piękne mieszkanko!
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam jak jedzenie po pierwsze wygląda tak, że już oczy same jedzą i jak stół wygląda pięknie!
Pozdrowienia
Justyna
TinArt
O jejku jakie pysznosci zaserwowalas sobie.
OdpowiedzUsuńTez lubie jak jest ladnie nakryte i dbam o szczegoly,np: nie leje mleczka do kawy prosto z kartoniku o nie, zawsze musi byc w dzbanuszku, ot takie fanaberie...
Pozdrawiam cieplo
Jak sama jem to niekoniecznie... jak mam gości - koniecznie! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Jak jem sama, to tak, żeby było jak najmniej sprzątania i zmywania. Cieszę się wtedy, że mam więcej czasu dla siebie:) Ale lubię celebrować picie herbatki.
OdpowiedzUsuńZapraszam po odbiór wyróżnienia.
OdpowiedzUsuń