♥♥♥
Dlaczego wolne dni tak szybko się kończą ?? 1 i 2 maja robiliśmy w ogrodzie i oczywiście jedliśmy na tarasie nie chcę was zanudzać zdjęciami bi nie jest jeszcze na tyle ładnie żeby pokazywać brakuje kory i trawy nie skosiliśmy. A poza tym wstyd mi bo sąsiad ma bałagan a jemu po pierwsze nie posprzątam a po drugie nie zwrócę uwagi bo nie wypada. Tak to już jest z sąsiadami więc jeśli będę dobiła zdjęcia ogrodu i za płotem będzie bałagan to przepraszam za sąsiada. Dzisiaj jest brzydka pogoda i krzątam się z kąta w kąt po mieszkaniu ogarniam dekoruję chwiałam zimowe swetry chyba już nie będzie zimy???? robiłam trochę na drutach, no i obiadek był wymagający więcej pracy niż zwykle. Maj nadszedł i powoli zbliża się zimna Zośka. Zastanawiam się nad kwiatkami na parapety, na pewno będą białe. Mam dylemat jeśli chodzi o stromę sypialnianą ponieważ tam nie ma prawie słońca 3 może 4 godziny dziennie i pelargonie sobie nie radzą. Czekam na wasze rady!!!!
Pozdrawiam
Nikusia
♥♥♥
Twoje wnetrza urzekly mnie.
OdpowiedzUsuńJest jasno, lekko z pieknymi detalami.
Co do kwiatow niestety nie pomoge, sama szukam kwatow ktore moge posadzic w cieniu.
Pozdrawiam Cie cieplo.
Domek masz piękny i urzekający, pełny kobiecego ciepła! Co do pelargonii to w zeszłym roku miałam na kuchennym oknie i mimo całodniowego cienia to bardzo dobrze rosły. Oczywiście podlewałam je też nawozem ale były naprawdę bujne i nie potrzebowały dużej pielęgnacji... a może są jakies specjalne odmiany pelargoni nadające się typowo do cienia??. Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńBardzo milo, wiosennie i przytulnie u Ciebie.
OdpowiedzUsuńCo do pelargonii to tez mam tak, ze te od poludniowej strony rosna i pieknie kwitna, a te, ktore sa w cieniu tak srednio wygladaja... Taki juz chyba urok tych kwiatow, niestety.
Pozdrowienia!
Lubię do Ciebie zaglądać.Tyle pięknych rzeczy u Ciebie.
OdpowiedzUsuńJa podobnie jak Ila miałam w ubiegłym roku pelargonie w części zachodniej i jakoś się trzymały.
Pozdrawiam
Hehe pierwsze zdjęcie to jakbyś mi rzeczy 'ukradła' z pokoju ;) bo i u mnie takie szklane naczynie, wypełnione wodą i takimi szklanymi pływającymi spodkami na tealighty :))) teraz sobie stoi ;)
OdpowiedzUsuńNo i talerze ikeowskie, mam 2 komplety na 12 osób ;) tylko czekają sobie :///
Weroniko to Ty w Gryfinie nie byłaś?! na koncertach? :P dzisiaj przerąbana pogoda... nawet nie słychać, ze coś się dzieje, dziwne... a T.love powinien właśnie być ;)
Pozdrawiam Cię, co do kwiatków nie doradzę bo się nie znam :P
Dziękuję za komentarze, bardzo miłe komentarze i dobre chęci w doradzaniu z kwiatkami!!!!
OdpowiedzUsuńTeż nie znam się na kwiatkach dlatego liczyłam na waszą radę!!! Pelargonie zasilałam w zeszłym roku i było mi wstyd bo były bardzo brzydkie. Widziałam śliczną białą bakopę!!! i się zastanawiam.
Deg-eSz też tak u mnie czekały sobie rzeczy!!! o 2 komplecie to ukradkiem marzę, na pewno dokupię drugi ale jeszcze nie teraz. Z domku się nie ruszałam całe 3 dni byłam na swojej wiosce i było mi bardzo dobrze.
Pozdrawiam was serdecznie
Nikusia
hehe.. zawsze możesz zostawić sąsiadowi karteczkę, wiesz anonimową.. może zadziała :) Piękna majówka w domu:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPodglądam Nikusiu Twoje mieszkanko z ogromną przyjemnością.Czerpie od Ciebie wiele pomysłów i inspiracji.Niebywale podobają mi się zielone wianuszki którymi przyozdabiasz krzesła i świeczniki czy możesz zdradzić gdzie je zakupiłaś będę bardzo wdzięczna :o)
OdpowiedzUsuńA majówka w Twoim wydaniu- nie da się ukryć prezentuje się zachwycająco!!!
Pozdrawiam w ten deszczowy dzień bardzo gorąco aga
Ciepło,klimatycznie... (:
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wianuszki kupiłam w kwiaciarni!! Tak mi się podobały że kupiłam je hurtowo!!! Cieszę się że jestem dla kogoś inspiracją bo póki co to inspirujemy się rodzinnie ( ja , mama, ciocia, babcia, kuzyna narzeczona. Karteczkę chętnie bym zostawiła!!! ale nie chcę zadrażniać. A póki co zasiałam fasolkę białą pachnącą pnąca. Mam nadzieję że chociaż latem się zasłonie!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam majowo i dziękuję za komentarze...
Nikusia
Nikusiu czy mogłabym mieć do Ciebie prośbę? Czy zakupiłabyś mi takie wianuszki? U mnie niestety takich nie spotkałam a chęć ich posiadania jest ogromna!!! Oczywiście wcześniej dokonam przedpłaty na ich zakup i wysyłkę :o)
OdpowiedzUsuńCzekam na Twoją wiadomość i pozdrawiam w ten pochmurny dzień bardzo słonecznie aga
Te wianuszki kupiłam parę lat temu!!! Ale porozglądam się i może jeszcze gdzieś będą!!! Bardzo proszę napisz na mojego meila wiadomość to na pewno jak je znajdę się odezwę:) weronika-maria@wp.pl
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nikusia
Właśnie założyłam bloga :o) jeśli czas pozwoli to niebawem zacznę moją blogową przygodę.Pomysłów tysiące i planów również.
OdpowiedzUsuńWielka szkoda że wianuszki wiekowe ale cóż może jednak uda mi się je jakoś zdobyć - jestem wytrwała!!!Póki co będę Nikusiu z Tobą w kontakcie tym razem już oficjalnie.Do zobaczenia czekam z niecierpliwością na kolejny Twój wpis pozdrawiam gusia (czytaj agusia O:) )
Podglądam twojego bloga już jakiś czas i podpatruje to i owo.
OdpowiedzUsuńStrasznie podobają mi się te obręcze w doniczkach, w wokół ktorych rosną roslinki. Widziałam już je na kilu blogach, ale nie wiem kompletnie, czy one są zrobione własnoręcznie, czy kupione. Może to pytanie wyda się głupie, ale bardzo proszę o info. jesli sa zrobione własnorecznie proszę bardzo o informacje z czego sa zrobione. Będę bardzo wdzięczna:)
Ania:)
Droga Aniu z tymi kwiatkami to jest tak ,że część kupuję w kwiatowych sklepach gotowe a część kupuję pnących a konstrukcję robię sama z grubego drutu i wbijam do ubitej ziemi albo robię dziurki z boczku doniczki!!! Polecam jednak kupienie gotowych kwiatków bo niektóre kwiatki można uszkodzić!! Polecam kwiaciarnie które mają rustykalny wystrój tam najczęściej są obecne takie kwiatki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nikusia
Ale Cudnie u Ciebie. Już dodaję do ulubionych !!!
OdpowiedzUsuńStrasznie dziękuję za odpowiedz. W takim razie wyruszam w miasto na poszukiwania odpowiedniej kwiaciarni:)
OdpowiedzUsuńRaz jeszcze dziękuję i pozdrawiam oczekując na nowe fotki:)
Ania:)